Jezioro Dąbie.Trzebuskie i Sadlińskie Łąki

16/06/2024

Przy granicy z Niemcami.
Jezioro Stolsko i okolice.
15.06.2024.

01/06/2024

Dzisiaj szliśmy z Załomia nad Jezioro Dąbie
Sobota.01.06.2024.

30/03/2024

Wesołych pogodnych Świąt Wielkanocnych

05/01/2024

Takie trochę przekropne lato...🌦️☔
Kępa Parnicka i Wyspa Zielona czyli dżungla w środku miasta...😲
Sierpień 2023.

05/01/2024

Zlot żaglowców w Szczecinie i morskie kutry rybackie.Kopie zdjęć.

04/01/2024

Mapy,szkice tras wałem Jeziora Dąbie oraz inne
akweny pływań po szczecińskich wodach.
Sadlińskie,Trzebuskie Łąki,Rokiciny,Łąki Dąbskie i inne mapy.

04/08/2023

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2302801270108750&id=100011366985943

26/04/2023

TAM GDZIE NIE PROWADZĄ SZLAKI TURYSTYCZNE

Z Podiuch / ul.Smocza / pójdę Drogą Chlebowską,
Drogą Binowską w rejon DOLINY PONIKWY
Tym razem będzie to masyw ZA WĄWOZEM
138 m.npm.Nastepnie zejście do pięknej
ŚWISTÓWKI oraz wejście na grzbiet ŁOWCZYN
138 m.npm i zejście do DOLINY ZIĘBY.
Powrót planuję ok.17.00 do Podjuch lub do Zdroji.Trasa ok.15 km.
Charakterystyka Góry Bukowe.
Teren
Szlaki i nieznakowane ścieżki.
Nieco podejść i zejść z widokami.

Dla chętnych.

Zbiórka. Sobota 29 kwietnia 2023
Jaśminowa ZUS. godzina.10.10.
Odjazd A64 do Podiuchy - Dworzec,godzina 10.19
Odjazd A85 na Smoczą - Falskiego,,godzina 10.43.
I stamtąd pieszo 🚶🚶w teren.

ZAPRASZAM.😊👍

20/04/2023

W sobotę 22 kwietnia 2023 zapraszam na wycieczkę po Górach Bukowych.Rejon Ponikwy.
Trasa do 15 km. Powrót.Zdroje g.17.00.
Zbiórka Jaśminowa - ZUS o g.10.10
A64 odjazd 10.19 do Poduchy Dworzec PKP.
Następnie Ą85 do ul.Smoczej i🚶Drogą Kołowską.

26/03/2023

SADLIŃSKIE I TRZEBUSKIE ŁĘGI
W SAM RAZ DLA ŁAZĘGI.

25 marca 2023.Sadlińskie Łęgi na dziko...

21/03/2023

21/03/2023

78 Rocznica walk o Dąbie i zdobycia wtedy jeszcze
Alt Damm.20 marca 1945 - 2023.🕯️🕯️

Rajd zacząłem tradycyjnie od zapalenia znicza pod
pomnikiem upamiętniających żołnierzy radzieckich i polskich poległych w czasie ciężkich walk o prawobrzeżne dzielnice Szczecina oraz na Cmentarzu przy ul.Goleniowskiej/ Jugosłowiańska/
Byłem gdzie kiedyś stały elewatory zbożowe a potem usypano tu atrakcyjne Góry Piaskowe.
Poszedłem wałem wzdłuż kanału Chełszcząca, który dalej jest już bardziej dziki / bobry / i doszedłem do drugiego mostu przy ul. Lubczyńskiej.Znajduje się tu betonowy poniemiecki pomnik zwieńczony Krzyżem Żelaznym
na obszarze całkowicie zniszczonej podczas
II Wojny Światowej osady Kniewo po której zostały
nieliczne już ślady i nazwa na mapie Szczecina.
Na początku polna droga przy której rosną stare
rozpadające się wierzby prowadzi w kierunku zachodnim wgłąb rozległych Sadlińskich Łęgów.
Na okolicznych łąkach pasą się odporne na zimno krowy rasy holenderskiej.W okolicy liczne kruki
krakaniem dają o sobie znać.Dalej droga staje się błotnista, pełna kałuż a teren poprzecinany licznymi kanałami i podmokly.Ale takie miejsce bardzo lubią żurawie i właśnie jakieś sto metrów od takiej osiadłej tu na pustkowiu wśród trzcin i rozlewisk pary powoli przeszedłem ale wcześniej mnie już miały na oku i poderwały się do lotu z głośnym klangorem.
Doszedłem do stawów hodowlanych których obecnie nikt nie pilnuje. Pływają kaczki,para łabędź
poderwała się do kołowego lotu a z niewielkiej zatoczki poderwał się kormoran z rybą w dziobie.
Przerwałem mu obiad.Czyli jakaś rybka tutaj jest
Warto będzie jak zrobi się cieplej zarzucić wędkę ze spławikiem na lina a może karpia ?
Wysłużony " staliniec" z lat 70 XX wieku pamiętający czasy PRL, stoi gąsienicami w mazistym błocie i rdzewieje. Ładne kilka ton złomu-
(zdiełano w CCCP) o którym mało kto wie.
Ale te radzieckie maszyny produkowane w dużej liczbie w zakładach w Wołgogradzie sprawdziły się w trudnym terenie a zwłaszcza w czasie usuwania stery gruzu pod nowe budownictwo i podczas pamiętnej zimy 100 lecia w 1979 roku nie tylko u nas ale też w państwach RWPG.Pamiętam je doskonale w akcji.Po tabliczce z wybitym numerem seryjnym i rokiem produkcji łatwo policzyłem,że wtedy miał 3 lata...
Jest pochmurno.Czasem pada słaby deszcz lub mżawka.Dość ciepło i nie ma na szczęście zbyt silnego wiatru ale i tak tu na tych otwartych przestrzeniach wiatr zawsze daje o sobie znać.
Łąkową ścieżką przy " kikucie " wzdłuż rowu w którym zawsze stoi woda doszedłem do mostku na Chełszczącej przy Jeziornej.Tak więc zamknąłem pętlę dzisiejszego " maratonu " szlakiem walk o Dąbie.Jeszcze byłem na koziej fermie i tradycyjnie już na koniec jak w minionych latach wstąpiłem na wspaniały żurek nigdzie indziej jak tylko do " Niko " 😊😋👍