Ohana

Ohana Aktywne wyjazdy i warsztaty dla rodzin, pełne dobrych emocji i zawsze w doborowym towarzystwie! :)

Dzisiaj krótko.Z tej strony Daria — i chciałabym Wam z całego serca podziękować, że tu jesteście. Że tworzycie ze mną Oh...
28/05/2025

Dzisiaj krótko.

Z tej strony Daria — i chciałabym Wam z całego serca podziękować, że tu jesteście. Że tworzycie ze mną Ohanę.

Za wszystkie Wasze wiadomości.
Za zachwyty po wyjazdach.
Za polecenia: świetnych instruktorów, którzy Was zachwycili, miejsc, przeżyć, widoków.

Nie wyobrażam sobie tworzyć Ohany sama.
Dziś od rana cieszę się bardzo, że jestem tu, gdzie jestem 💛

Kiedyś zawsze malowałam laurkę. Serduszko, jakiś kwiatek. Dziecięce, koślawo wypisane życzenia. Później, jak było jakieś...
26/05/2025

Kiedyś zawsze malowałam laurkę. Serduszko, jakiś kwiatek. Dziecięce, koślawo wypisane życzenia. Później, jak było jakieś kieszonkowe — to był i drobny prezent. Nawet jak to był tylko mój ulubiony baton. No bo kto by nie chciał dostać takiego pysznego batona? : )

Dziś, kiedy sama jestem Mamą, wiem, jakie to było ważne.
Jakie to jest ważne.

Zadzwońcie dziś do swoich Mam.
Albo jeszcze lepiej – zabierzcie je na kawę ❤️

Ambitni podróżnicy nie jedzą z bufetu, nie leżą przy basenie i nie wracają z hotelowej animacji z kolorowymi warkoczykam...
23/05/2025

Ambitni podróżnicy nie jedzą z bufetu, nie leżą przy basenie i nie wracają z hotelowej animacji z kolorowymi warkoczykami. Prawdziwi podróżnicy nie lubią: hoteli-molochów, wycieczek z rezydentem, walki o leżak — koniecznie ten jak-najbliżej-basenu. To nie jest coś dla ludzi, którzy wychowali się na tanich lotach. To dobre na emeryturę. Albo jak się widziało już wszystko.

Tak wielu z nas myślało PRZED.
Przed dziećmi oczywiście ; )

A teraz? Część rodziców z ulgą rozkłada się przy hotelowym basenie i są szczęśliwi jak fretki, że ktoś inny ogarnia jedzenie, ręczniki i plan dnia. Cieszą się, że dzieci są zachwycone, a oni w końcu, raz w roku, nie muszą. Nie muszą nic. Mogą myśleć tylko o kolorach drinka z palemką.

Wakacje z katalogu. Co o nich myślicie?
Czy rzeczywiście wstydzimy się wypoczywać łatwiej?

Według nas łatwiej, nie znaczy gorzej. Znaczy: dokładnie tak, jak teraz potrzebuję. Jak potrzebuje w tej chwili moja rodzina.

I to, że Wasi znajomi uważają, że all inclusive to wstyd - to nie znaczy, że musicie jechać na trekking w Góry Dynarskie. I z drugiej strony - nie każdy lubi leżak i hotelowy basen. Nawet jeśli to taka komfortowa i bezpieczna opcja. Nawet jeśli dzieci tak wolą.

Urlop przydarza się raz, może dwa razy w roku.
Dlatego zastanów się:
✨ Może Ty właśnie kochasz hotelowe śniadania, brak obowiązków i basen pod nosem?
✨ A może czujesz, że po dwóch dniach leżenia przy leżaku – zaczyna Cię nosić?
I wybierz tak, jak tego potrzebujesz!
→ A jak szukasz czegoś między wakacjami na własną rękę, a all inclusive na Teneryfie - zajrzyj do nas. Może to właśnie to? ; )

Lubicie wakacje all inclusive?
Jak to było przed dziećmi i jak jest teraz?
Dajcie znać!

Kiedy jedziemy na wakacje z dziećmi, często (poza toną ciuchów na zmianę) zabieramy ze sobą duże oczekiwania. Że coś zob...
21/05/2025

Kiedy jedziemy na wakacje z dziećmi, często (poza toną ciuchów na zmianę) zabieramy ze sobą duże oczekiwania. Że coś zobaczymy. Że odpoczniemy. Że zrobimy te wszystkie rzeczy, które oglądaliśmy na Instagramie.

A potem dzieci chcą kolejny dzień z rzędu iść na ten sam plac zabaw.
Albo nie chcą iść nigdzie.

I to jest chyba właśnie w tym wszystkim najtrudniejsze: odpuścić. Nie zobaczyć. Nie przeżyć. A potem mimo to nie żałować, że się tego wszystkiego nie zobaczyło i nie przeżyło. Że się było w Turcji, ale głównie to w hotelu. Było się w Rzymie, ale nie widziało się tak naprawdę niczego. A tam tyle jest przecież do zobaczenia!

Warto pamiętać, że:
🌍 nie trzeba zwiedzić wszystkiego, żeby coś przeżyć,
🛋️ najlepsze wspomnienia często wcale nie są z wycieczek,
🧘‍♀️ dzieci odpoczywają wtedy, kiedy ich rodzice też to robią.

Choć staranne wybieranie opcji wyjazdu tak, żeby ta frustracja była jak najmniejsza - bo zwiedzania nie ma, bo już tam byliście, bo to inny typ wyjazdu - też pomoże. I dzieciom, I wam.

W wakacyjnym luzie z dziećmi chodzi o zgodę na to, że wszystko może potoczyć się inaczej. I to wcale nie znaczy, że źle : )

Trochę o tym napisaliśmy też w naszym ohanowym newsletterze. Jak Wam się podróżuje z małymi dziećmi?

Takie laurki napisały dziewczyny po jogowym wyjeździe z Sylwią. Wiem, że to dla niej bardzo wzruszające i ważne, ale dla...
19/05/2025

Takie laurki napisały dziewczyny po jogowym wyjeździe z Sylwią. Wiem, że to dla niej bardzo wzruszające i ważne, ale dla mnie, Darii również - cieszę się, że nasze wyjazdy są z ludźmi, którzy tak bardzo z Wami rezonują. Sylwia, kOhana moja - Ty wiesz 💛

Jeśli kochasz jogę lub chcesz spróbować - Sylwia będzie z nami również na windsurfingowych wyjazdach w Chorwacji. Będziemy praktykować na plaży, więc w połączeniu z kojącym głosem Sylwii to będzie naprawdę magiczne doświadczenie✨

Nie może Cię tam zabraknąć!

Sylwia napisała też dla nas najnowszy newsletter. Będzie o zmęczonej mamie, jej synu Krzyśku i o jej pierwszym wyjeździe z Ohaną. Jeśli jesteś zapisana/y do naszego newslettera - w czwartek będzie na Twojej skrzynce mailowej.

Dajcie znać, jak wrażenia!

TU ZACZNIJ! ⬆️kOhani, w tym poście znajdziecie podsumowanie wyjazdów, do których możecie jeszcze dołączyć! W skrócie:🌴 R...
16/05/2025

TU ZACZNIJ! ⬆️

kOhani, w tym poście znajdziecie podsumowanie wyjazdów, do których możecie jeszcze dołączyć!

W skrócie:
🌴 Rodzinne wyjazdy na luzie!
☀️ Wakacje, z których nie będziecie chwili wracać
🌸 Czas, w którym zaopiekowane są potrzeby Twoje, jak i dziecka!

Zaplanuj z nami najlepsze chwile!

Dołącz do Ohany i baw się tak dobrze jak Twoje dziecko, poznając innych fajnych dorosłych. A później wracaj do domu z bagażem pełnym wspomnień i nowymi przyjaźniami ❤️

Zapisy na www.ohanatravel.pl

Wiesz, co będziesz robić w poniedziałek 9czerwca?Są tylko trzy opcje. Dobra, może cztery 😏👇✨ Opcja 1📸 Będziesz wszystkim...
09/05/2025

Wiesz, co będziesz robić w poniedziałek 9
czerwca?

Są tylko trzy opcje. Dobra, może cztery 😏👇

✨ Opcja 1
📸 Będziesz wszystkim wysyłał/a swoje zdjęcia z
wieczornego SUPA na wodzie w otoczeniu migających
lampeczek zwanych świetlikami i w blasku księżyca.

✨ Opcja 2
🛒 Będziesz przeglądał/a oferty z deskami do SUP’a.
Będziesz rozważać: Decathlon czy sklep
specjalistyczny?
Jaka waga, jaka szerokość?

✨ Opcja 3
💡 Będziesz się zastanawiać, czemu nie
spróbowaliście tego wcześniej.
I dziękować sobie, że się zdecydowaliście,
popróbowaliście i wiecie: nie tylko, że to dla Was, ale i
jak to robić dobrze i bezpiecznie.
👨‍👩‍👧‍👦 Również z dziećmi na desce, tuż obok siebie : )

✨ Opcja 4
📲 Będziesz oglądać nasze zdjęcia i relacje z tego
wyjazdu i totalnie żałować, że Cię tam nie było 😏

Którą opcję wybierasz?

📍 *SUP CAMP*
📅 6–8 czerwca 2025
📌 Chill na wodzie, wyprawa na zachód słońca,
wyprawa na wschód słońca, deska dla dzieci, lunch na
deskach, na wodzie
👉 Link w bio.

Address


Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Ohana posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Ohana:

Shortcuts

  • Address
  • Telephone
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Travel Agency?

Share

TAK TO SIĘ ZACZĘŁO kOhani!

Cudowny mąż, dwóch uroczych synów, stabilna, ciekawa praca oraz sprawdzone grono przyjaciół i znajomych. Social media były zachwycone takim obrazkiem, lecz prawdziwe życie miało inne zdanie w temacie.

Na zdjęciach wyglądaliśmy na bardzo szczęśliwych, lecz czegoś wyraźnie nam brakowało. Początkowo było to nieuchwytne. Jakieś pragnienie, jakaś tęsknota, która nie potrafiła sprecyzować swoich oczekiwań. Ale pewnego wieczoru usłyszałam głos. Spokojnie, nie był to głos z zaświatów ;) Po prostu nagle odważyłam się marzyć. O wyjeździe w góry. O kursie fotograficznym, który miałam zrobić jeszcze na studiach, ale to, to i tamto. O jodze. O warsztatach kulinarnych. I kilku innych rzeczach, które od lat, równie nieśmiało, co nieskutecznie, dopominały się mojej uwagi.

Odezwała się do mnie jedna z części mojej świadomości. Ta, która przez długi czas spała w gawrze, grubo zasypanej trybem „mama” i „dla dzieci wszystko”. To jest rzecz podstępna: ściska gorsetem powinności, w którym początkowo jest Ci nawet dobrze - dopiero po jakimś czasie, z dnia na dzień, stopniowo przeszkadza Ci oddychać.

Najpierw zapytałam o ten głos męża. Potwierdził, że czuje podobnie. Później ( z ogromną dozą nieśmiałości, czując na plecach bicz wyrodnej matki) znajomych i przyjaciół. Okazało się, że niepotrzebnie. Że wszyscy czuli to samo!