11/05/2023
A S T U R I A
Podobno Baskowie rzadko ruszają się z Kraju Basków. Ponoć mają tu na miejscu wszystko, czego potrzebują: góry, morze, zachwycającą naturę i pyszne jedzenie.
Wszystko to prawda, te dobroci są na wyciągnięcie ręki!
Ale…od czasu do czasu dobrze jest zobaczyć co innego, wyruszyć przed siebie, przewietrzyć głowy.
Do Asturii w sumie nie planowaliśmy jechać, ale przekonali nas do tego nasi polscy goście (dzięki!!).
Asturia jest przepiękna!! Mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś wrócimy!
Byliśmy na kilku górskich spacerach:
- Ruta del Cares
W wielu miejscach napisane jest, ze szlak nie jest specjalnie wymagający chociaż długi (2 x 11 km) , większość po płaskim terenie, ale ścieżki czasem robią się bardzo wąskie - przebiegają tuż nad płynącą przepaścią rzeką Cares.
Bardzo chcieliśmy spróbować choć fragmentu tej trasy i … udało się!
Każdy wsadził sobie po jednym dziecku do plecaka 😉, a pierworodnemu przykazaliśmy, że ma trzymać się blisko ściany skalnej (zresztą z Antkiem nie obawiamy się długich i trudniejszych tras, on chyba się urodził z tym górskim genem 😉 ).
Szlak jest przepiękny!! Gigantyczne góry opasujące rzekę robią niesamowite wrażenie.
Dotarcie autem do miejsca, gdzie zaczyna się szlak (w naszym przypadku było to Poncebos; jest tez drugie wejście od strony Cain - ponoć łagodniejsze i bardziej różnorodne) nie jest trudne i prowadzi krętymi drogami otoczonymi magicznymi górami.
- Lagos de Covadonga
Miejsce tez wspaniałe, jednak dotarcie do niego już nie tak łatwe i komfortowe. Trasa prowadzi bardzo krętymi i wąskimi drogami i autem ciężko się tam dostać (trasa zamykana jest wcześnie rano i potem pozostaje jedynie transport publiczny, autokary z dworca w Cangas de Onis). Jazda do góry i zjazd autokarem to przeżycie, którego wolałabym już nie powtarzać! Kto miewa chorobę lokomocyjną, ten mnie zrozumie 😉
Ale już na samym szczycie (jeziora są na wysokości około 1100 m n.p.m) rozciąga się cudowny widok! My zrobiliśmy łatwą i szybką trasę półtoragodzinną (pętelkę wokół obydwu jezior).
- Sotres
Malownicze górskie miasteczko, z którego można zrobić kilka spacerów. Widoki niezapomniane!
- Cueva de Cabrales
Można się tam dowiedzieć jak powstaje jeden z najdroższych serów świata i nawet go spróbować
Jedno co nie przypadło nam do gustu w Asturii, to jedzenie. Zamówiliśmy „menu del día” i dostaliśmy taką ilość mięsa, jaką jedlibyśmy normalnie przez 2 tygodnie 😉 Ogromne porcje, ale wcale niesmaczne i ciężkie (w Kraju Basków jednak kuchnia jest najlepsza!).
Jeśli będziecie w tamtych rejonach, to koniecznie się zatrzymajcie!
¡Merece la pena visitar este region!