02/04/2025
2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37 odszedł do Domu Ojca Karol Wojtyła – ojciec święty Jan Paweł II
W momencie śmierci jciec święty był człowiekiem bardzo schorowanym, jego poważne problemy zdrowotne rozpoczęły się od słynnego zamachu z 13 maja 1981 roku. Wtedy to dwie kule wystrzelone przez turka, Alego Akce dosięgnęły ciała papieża. Jedna z nich trafiła go w brzuch, a druga w prawą rękę, która na starość charakterystycznie drżała przy każdym pozdrowieniu. Papież został błyskawicznie przewieziony do kliniki Gemelli. Sytuacja była naprawdę zła. Postrzał w brzuch stanowił bezpośrednie zagrożenie życia. W wyniku odniesionych ran Papież stracił trzy litry krwi, konieczna była błyskawiczna transfuzja. Następnie przystąpiono do do operacji, w trakcie której zszyto rozerwane jelito grube i wycięto ponad 56 cm jelita cienkiego. Karol Wojtyła dopiero po trzech tygodniach opuścił szpital, jednak w wyniku zakażenia wirusowego musiał wkrótce powrócić do kliniki.
Kolejny raz kłopoty zdrowotne Jana Pawła II odezwały się w 1992 roku. Wtedy to u Ojca Świętego zdiagnozowano chorobę Parkinsona a także przeprowadzono operację usunięcia guza z jelita grubego. Dwa lata później Karol Wojtyła przeszedł operację biodra która znacznie ograniczyła jego możliwości ruchowe. Z kolei w 1996 roku przeprowadzono zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego u Papieża.
W końcu nadszedł rok 2005. Ostatnie miesiące życia Papieża naznaczone były niesamowitym cierpieniem. W lutym Papież przeszedł grypę, która spowodowała ostre zapalenie układu oddechowego. Wkrótce niezbędnym okazało się przeprowadzenie zabiegu tracheotomii.
31 marca na skutek infekcji dróg moczowych Karol Wojtyła doznał wstrząsu septycznego. Jasne stało się, iż koniec jest blisko. Papież chciał spędzić ostatnie chwile w prywatnych komnatach. 2 kwietnia o godzinie 19 przeszedł w stan śpiączki, a funkcje życiowe powoli zamierały. Ostatnim życzeniem Karola Wojtyły było nie podtrzymywanie jego życia w sposób sztuczny. Lekarz Renato Buzzonetti stwierdził śmierć papieża Jana Pawła II o godzinie 21:37 czasu miejscowego. Chwilę później fakt ten ogłosił kardynał Angelo Sodano.
Tamtego dnia pod pałacem biskupim pojawiło się tysiące krakowian, zapłonęły świece oraz znicze. Zebrali się oni pod oknem - symbolem, w którym wiele razy pojawiał się Jan Paweł II. W Oknie Papieskim, obok wizerunku Karola Wojtyły postawiono krzyż i wiązankę białych lilii. Około godziny 22 zebrani na modlitwie dostali wiadomość o odejściu Papieża. Krakowianie zaczęli rozpaczać, modlili się, klękali. Po chwili odmówiono jedną z tajemnic różańcowych, prośbę o wieczny odpoczynek i odśpiewano pieśni wielkanocne. O 22:37 odezwał się dzwon Zygmunt. Wtedy jego dźwięk rozbrzmiewał chyba najdłużej w historii, bo aż przez 27 minut, każda minuta symbolizowała jeden rok pontyfikatu Papieża. Następne dni, to okres wspaniałych gestów i pojednań. 7 kwietnia odbył się biały marsz i msza święta na błoniach.