25/11/2020
📌Na dworze coraz zimniej, już pewnie codziennie korzystamy z ogrzewania w naszych domach, dlatego znów przypominamy o Ekologii. Kontynuujemy cykl "Domowej Ekologii", dzisiaj przesyłamy kilka informacji o przyrodzie.
📒📕📗 Zapraszamy do lektury 📒📕📗
ZASOBY PRZYRODNICZE
Bogata przyroda regionu wymaga tego, by się nie opiekować i uważać na każdy przejaw niszczenia: natychmiast reagować, by nie zachęcać do niszczenia jej przez kolejnych niszczycieli.
Zaczniemy od eliminacji dzikich wysypisk śmieci. One są najbardziej widoczne i najszybciej wystawiają nieciekawą wizytówkę regionu. Zasada jest prosta: każde dzikie wysypisko, nawet powstające kilka raz w tym samym miejscu, musi być eliminowane. Z kilku powodów: eliminując dzikie wysypiska eliminujemy zagrożenia dla środowiska (przenikanie zanieczyszczeń do wód gruntowych, rozsiewanie odpadów po okolicy eliminacja zagrożeń epidemiologicznych i toksykologicznych), zapobiegamy powiększaniu się takiego wysypiska i poprawiamy jakość otoczenia.
Sprzątanie dzikich wysypisk odpadów powoduje, że za którymś razem nie zostanie odtworzone: ktoś to regularnie podrzucał odpady na składowisko, zorientuje się, że skoro ktoś posprzątał to znaczy, że interesuje się tym terenem, więc następnym razem będzie się obawiał wykrycia.
Nie myjmy samochodów nad rzekami i jeziorami, gońmy tych, którzy to robią. Wisła i inne rzeki i jeziora są naszym „dobrem turystycznym”. Kąpiemy się nad tymi rzekami i jeziorami, a wiele z nich prowadzi wody do innych miejsc, gdzie się kąpiemy. Nie wyobrażamy sobie kąpieli w ściekach w wannie, nie pozwalajmy, by zlewnię ścieków robić z naszych jezior i rzek.
Zwiedzając atrakcyjne przyrodniczo miejsc trzymajmy się wyznaczonych ścieżek. Każde zejście na bok oznacza, że wkraczamy w miejsca rozrodu zwierząt (ssaków, ptaków, płazów, gadów, owadów) i miejsc występowania siedlisk rzadkich roślin i bezpowrotnie je niszczymy. Ścieżki spacerowe i turystyczne zostały tak wyznaczone, byśmy z nich zobaczyli jak najwięcej bez niszczenia walorów przyrodniczych.
Wędrując po parkach krajobrazowych, po lasach zachowujmy się cicho, zwłaszcza w okresie lęgowym ptaków (w Polsce od 1 marca do 15 sierpnia) i rozrodu innych zwierząt. One nas wspomagają w walce ze szkodnikami ogrodów i zasiewów.
Gdy w okresie lęgowym ujrzymy jakieś pisklę wypadnięte z gniazda nie zabierajmy je stamtąd, tyko znajdźmy bezpieczne miejsce, zacienione, gdzie nie złapie je wygłodniały kot. Rodzice pisklaka łatwo go odnajdą nawołując się po swojemu.
W upalne lato największym problemem dla wielu zwierząt, zwłaszcza drobnych ptaków, jest utrudniony dostęp do wody. Starajmy się im pomóc poprzez wystawienie poidełek. Nie ma jednej właściwej zasady dobrego pojenia, ale należy pamiętać, by poidełko nie było za głębokie, by ptaki się nie potopiły; poidełko nie może być metalowe, bo ptaki w upalny dzień stawiając nogi na zbyt zimny lub zbyt gorący metal mogą dostać skurczu. Wody nie musimy podgrzewać, ona szybko dostosuje się temperaturą do otoczenia. Poidełko stawiamy blisko miejsc, skąd ptaki będą mogły szybko i bezpiecznie uciec przed kotami (np. przy gęstych krzewach).
Nasza „domowa ochrona przyrody” może trwać też zimą: zamiast pojenia (zimą ptaki same znajdują miejsca, skąd pozyskują wodę do picia) możemy je dokarmiać, ale musimy pamiętać o paru podstawowych zasadach. 1) Dokarmianie musi być prowadzone cały czas, bez przerw. Przy wielkim śniegu i mrozie (he he, żarcik, prawda?) ptaki nie mają szans na znalezienie pożywienia, a jak nie znajdą go tam, gdzie „jest zawsze” nie zdążą przed zmierzchem i po prostu umrą. 2) Nie dokarmiany chlebem. Wilgotny chleb pleśnieje i rozpycha żołądki ptaków powodując ich śmierć. 3) Nie wykładamy pożywienia solonego. Tłuszcze (smalec, słonina, inne) muszą być jałowe. Jeśli kupiliśmy słoną słoninę, można ją wymoczyć przez dzień. 4) Możemy do diety karmnikowej dołożyć suszone owoce: jarzębinę, czarny bez, jagody leśne, a także wyłożyć różnego rodzaju zboża. Dzięki temu nasza „stołówka” będzie atrakcyjna dla wielu gatunków ptaków i dla naszych obserwacji. 5) Karmik stawiamy w miejscu, z którego ptaki szybko uciekną przed drapieżnikami (np. kotami). 6) Karmik musi mieć zadaszenie, dzięki któremu podłoga będzie sucha i nie będzie się w nim zbierać woda lub śnieg. W razie czego wylewamy z niego wodę lub odśnieżamy.
Bezwzględnie uważamy, by nie rozpalać – poza wyznaczonymi miejscami – ognisk i nie palić papierosów! Jeden niedopałek, jedna iskra staję się powodem wielkich tragedii i wielkich pożarów.
Nie wypalamy łąk! Już dawno się okazało, że wiosenne wypalania łąk w niczym nie pomagają, a powodują zniszczenia wśród zwierząt (płoną gniazda i pisklęta ptaków krajobrazu rolniczego) i zubażają glebę.
Za każdym razem, gdy zobaczysz coś niepokojącego, niewłaściwe zachowanie ludzi, grożące środowisko, informuj policję, straż gminną, nadleśnictwo, urząd gminy, instytucje ochrony środowiska.
To tylko niektóre zasady „domowej ekologii”, które możemy zastosować w naszym codziennym życiu. Wszystkie one pomagają poprawić jakoś środowiska w naszym otoczeniu, a dzięki temu możemy oferować ciekawy obszar do turystyki.
Pamiętajmy: gdy ktoś zagraża środowisku, zagraża nam wszystkim.
💚💚💚